wtorek, 13 stycznia 2015

nordyckie klimaty

W czwartek wylatuję z koleżankami z roku do Oslo na 3 dni.
W środku zimy.
Na północ....
Na szczęście spojrzeliśmy na termometr, a ten zapowiedział 4 stopnie na plusie - więcej niż w Polsce!
Tymczasem śledząc kolejne zabytki norweskie, zanurzyłem się w fiordach, zimnych powiewach znad Morza Norweskiego i przypomniałem sobie o fenomenalnym utworze bardzo ciekawego zespołu. Konkretnie z Islandii. Sigur Ros (niedosł.'zwycięska róża') - typ wszechstronnego rocka.
przepiękny falset solisty, gitara elektryczna, z której dźwięk jest wydobywany za pomocą smyczka i w końcu przepiękna aranżacja na monotonny fortepian, orkiestrę i chór chłopięcy - oszałamiający  utwór. Mowa o "Ara batur". Obowiązkowa pozycja dla orkiestratorów. Sam często się inspiruję smyczkami, dramaturgią utworu i w końcu finałem. Niezwykłe. Na samotne wieczory, ale i do kolekcji najpiękniejszych utworów świata. Sami posłuchajcie!
PS Spróbuję nagrać jakiegoś vloga, może uda się znaleźć coś ciekawego/muzycznego wśród uliczek Oslo ;)



3 komentarze: